Hejka ! Po przerwie wracam do was z recenzją naprawdę dobrej książki. Autor: Jennifer Niven Tytuł polski: Wszystkie jasne miejsca Tytuł angielski: All the Bright Places Wydawnictwo: Bukowy Las Liczba stron: 424 Fabuła: Książka opowiadająca o losach dwóch nastolatków - Teodore'a i Violet. Teodore gubi się pomiędzy rozmyślaniem o sposobach pozbawienia się życia, a powodami, dla których miałby żyć. Violet żyje śmiercią siostry, która sprawiła, że dziewczyna traci chęci do czegokolwiek. Moment, kiedy ta dwójka spotkała się na szczycie szkolnej wieży, znacząco wpłynął na ich życie. Wspólna praca nad projektem geograficznym sprawiła, że młodzi zaczęli się do siebie coraz bardziej zbliżać. Tylko co z tego wynikło? Moja opinia: Naprawdę świetna książka. Czytałam ją z zaciekawieniem, targały mną różne emocje, ale w żadnym wypadku mi to nie przeszkadza. Zakończenie nie było trudne do przewidzenia, ale to nie przeszkadzało mi, żeby dowiedzieć się, czy mam rację. No