Przejdź do głównej zawartości

black mirror - sezon I

 hej hej,

tak jak pisałam na instagramie, chciałabym opisać wszystkie sezony Black Mirror. Podzielę posty na sezony i spróbuję opisać krótko oraz bezspojlerowo każdy odcinek.



INFORMACJE OGÓLNE

Gatunek: science fiction, thriller psychologiczny, satyra, czarna komedia

Twórca: Charlie Brooker

ODCINEK PIERWSZY 


Reżyseria: Otto Bathurst

Główny bohater: Ronny Kinnear jako Michael Callow

Czas trwania: 44 minuty

Zostaje porwany członek rodziny królewskiej, a premier w ramach okupu musi odbyć stosunek seksualny ze świnią, wyemitowany na żywo w telewizji.

Akcja reakcji ludzi, próbie odnalezienia porywacza oraz zachowaniu premier i jego rodziny.

Moim zdaniem pierwszy odcinek idealnie wprowadza nas w świetną, ale i niepokojącą atmosferę serialu, przez co większość z nich nie porusza w taki sposób. Uważam też, że był to najmocniejszy odcinek i najpierw nie widziałam czy dam radę go do końca obejrzeć. Teraz mogę szczerze powiedzieć, że spełnia oczekiwania jeśli chodzi o thriller psychologiczny i na pewno zapada w pamięć.

ODCINEK DRUGI

Reżyseria: Euros Lyn

Główny bohater: Daniel Kaluuya jako Bingham "Bing" Madsen

Czas trwania: 62 minuty

Życie rozgrywające się w tym odcinku jest nudne i męczące - bohaterowie codziennie jeżdżą na rowerku tym samym zarabiają wirtualną walutę, którą później może wymienić na środki potrzebne do życia. Główny bohater, Bing, poznał Abi i przekonywał ją, aby wzięła udział w konkursie talentów, na który oddał jej piętnaście milionów (fifteen million merits).

Akcja w tym odcinku rozwijała się wolno, ale cały czas czułam budowane napięcie, które jednak później stopniowo się ulatniało, a później znów narastało. Po poprzednim odcinku spodziewałam się czegoś, co można by określić jako boom boom ciao, a ten odcinek był całkiem spokojny, o ile mogę go tak nazwać. 

Końcówka za to była dla mnie niepokojąca. Pamiętam, że te napięcie i uczucie wręcz upokorzenia było największe ze wszystkich i przewinęłam parę minut. I do nich już nie wróciłam.

ODCINEK TRZECI


Reżyser: Brian Welsh 

Główny bohater: Toby Kebbell jako Liam Foxwell

Czas trwania: 44 minuty

Każde wspomnienie można odtworzyć przez "ziarno", które każdy człowiek ma wszczepione za uchem.Ta historia skupia się na Liamie, który podczas przyjęcia zaczyna być zazdrosny o kontakty swojej żony z nieznajomym mu mężczyzną.

Okej, przyznam, że podczas pisania opisu przypominałam sobie tylko pojedyncze sceny, ale miałam problem z całością. Zamysł jest dobro-niepokojący, co pewnie jest pewnego rodzaju znakiem odcinków "Czarnego Lustra", ale całość smutna. Wyraźnie są pokazane emocje głównego bohatera, głównie te negatywne, co bardzo działa na widza i pozwala mu się wczuć. Nie jest to mój ulubiony odcinek tego sezonu, ale gdybym miała podzielić je według kategorii, wyglądałoby to mniej więcej tak:

  • najbardziej wstrząsający - pierwszy (hymn państwowy)
  • najspokojniejszy, ale i najbardziej dający do myślenia - drugi (piętnaście milionów zasług)
  • najsmutniejszy - trzeci (cała twoja historia).

O drugim sezonie postaram się napisać niebawem, jednak nie mam pojęcia jak wyrobię się ze względu na szkołę.

Ach! I moim zdaniem odcinki BM idealnie wpasowują się w definicję krótkometrażowych filmów - na tyle idealnie, że czuję ból, bo moim zdaniem jest o nich o wiele za cicho.

W tym poście skorzystałam z informacji zamieszczonych na Wikipedii. 

Jeśli jesteście zainteresowani dokładniejszymi opisami, zostawiam poniżej odnośniki.

PIERWSZY ODCINEK

DRUGI ODCINEK

TRZECI ODCINEK









Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"100 dni słońca" Abbie Emmons

Hej hej, pominę długi post z wyjaśnieniami czemu powrót na bloga tyle mi zajął. Zmieniłam nazwę, poczujemy się jakbym robiła to od nowa i nadal rozmawiajmy o książkach! Szukacie czasami czegoś dla nastolatków, ale boicie się topki i propozycji w empiku? No cóż, nic dziwnego. Z tego powodu dzisiaj mam dla was wspaniałą lekturę dla małych i dużych bez podtekstów, przekleństw, agresji i wszystkiego, co lubią nastolatki (i autorki książek młodzieżowych).  Po "100 dni słońca" sięgnęłam przez przypadek, nie kojarzyłam jej za bardzo z mediów, szukałam czegoś dla nastolatków, ale nie w wulgarnym stylu. Dostałam ciepłą opowieść o odwadze i stawianiu czoła swoim problemom, idealną dla kogoś, kto potrzebuje otuchy.   Po opisie nie byłam przekonana do fabuły - bałam się, że będzie ckliwa. Nastolatka w wyniku wypadku traci wzrok, ale jej diagnoza opiewała na 100 dni, po których była wysoka szansa na jego odzyskanie. Mimo tego Tessa bardzo przeżywała tę utratę i całkowicie zamknęł...

"Eksplozja na trzy serca" Flash Bang Meghan March

Hej hej,  "Eksplozja na trzy serca" to moja pierwsza okazja do zapoznania się z twórczością autorki. Zdecydowanie nie skupiłam się na opisie i wątek apokalipsy mnie zaskoczył. Mimo wszystko bardziej nie plus niż na minus, bo poczułam, że może być to coś innego. Niestety jak dla mnie autorka średnio sobie poradziła z poprowadzeniem akcji. Miałam wrażenie, że autorka po prostu wybrała sobie inne tło, które jako tako próbowała nakreślić, ale bez żadnej głębi i wsadziła do niej sceny erotyczne, bo wiadomo, że takie się sprzedają. Trochę szkoda, bo czuć zmarnowany potencjał. Porzucony wątek o uratowanej kobiecie z traumą, no bo w sumie nie chciała ona spędzać czasu z Rowan, czyli główną bohaterką, więc sobie po prostu była gdzieś tam w tle. Rowan w sumie też została porwana, ale obeszło się bez jakiejś głębi w tych wydarzeniach. Ogólnie cała książka była dość prosta i płytka, na jeden raz i raczej nie zapadnie w pamięć.  Nie będę się czepiać określeń podczas stosunku, bo jest to t...

Podsumowanie sierpnia 2024

hej hej, to był bardzo intensywny miesiąc, który odbił się na moim wyniku książkowym. W porównaniu z poprzednimi miesiącami przeczytałam tylko 7 książek, ale ogólnie uważam, że to AŻ 7 książek. Pobieżnie je dzisiaj wam przedstawię. Na pierwszy ogień leci "100 dni słońca", o której napisałam recenzję, którą możecie przeczytaj tutaj . Nadal bardzo polecam ⭐ Później przeczytalam "Barwę ciszy", która czekała milion lat na półce. Zaczęłam pisać do niej recenzję, jednak nie udało mi się jej skończyć. Może za niedługo. Ogólnie rzecz biorąc nawet mi się podobała, bo dałam jej 3/5⭐. Było ciężko mi się wkręcić, ale później już trzymała w napięciu i się wkręciłam. Polecam, gdy macie ochotę na thriller z silnymi bohaterami ;) Dalej wleciał całkiem przyjemny romans, tym razem nie young adult. Raczej podchodzę do takich z rezerwą, niezbyt lubię czytać o matkach i żonach ze średnim życiem, które zdradzają/są zdradzane i pojawia się mega gorący romans, który zamyka im klapki na ocz...