hej hej,
tak jak pisałam na instagramie, chciałabym opisać wszystkie sezony Black Mirror. Podzielę posty na sezony i spróbuję opisać krótko oraz bezspojlerowo każdy odcinek.
ODCINEK PIERWSZY
Zostaje porwany członek rodziny królewskiej, a premier w ramach okupu musi odbyć stosunek seksualny ze świnią, wyemitowany na żywo w telewizji.
Akcja reakcji ludzi, próbie odnalezienia porywacza oraz zachowaniu premier i jego rodziny.
Moim zdaniem pierwszy odcinek idealnie wprowadza nas w świetną, ale i niepokojącą atmosferę serialu, przez co większość z nich nie porusza w taki sposób. Uważam też, że był to najmocniejszy odcinek i najpierw nie widziałam czy dam radę go do końca obejrzeć. Teraz mogę szczerze powiedzieć, że spełnia oczekiwania jeśli chodzi o thriller psychologiczny i na pewno zapada w pamięć.
ODCINEK DRUGI
Reżyseria: Euros Lyn
Główny bohater: Daniel Kaluuya jako Bingham "Bing" Madsen
Czas trwania: 62 minuty
Życie rozgrywające się w tym odcinku jest nudne i męczące - bohaterowie codziennie jeżdżą na rowerku tym samym zarabiają wirtualną walutę, którą później może wymienić na środki potrzebne do życia. Główny bohater, Bing, poznał Abi i przekonywał ją, aby wzięła udział w konkursie talentów, na który oddał jej piętnaście milionów (fifteen million merits).
Akcja w tym odcinku rozwijała się wolno, ale cały czas czułam budowane napięcie, które jednak później stopniowo się ulatniało, a później znów narastało. Po poprzednim odcinku spodziewałam się czegoś, co można by określić jako boom boom ciao, a ten odcinek był całkiem spokojny, o ile mogę go tak nazwać.
Końcówka za to była dla mnie niepokojąca. Pamiętam, że te napięcie i uczucie wręcz upokorzenia było największe ze wszystkich i przewinęłam parę minut. I do nich już nie wróciłam.
ODCINEK TRZECI
Reżyser: Brian Welsh
Główny bohater: Toby Kebbell jako Liam Foxwell
Czas trwania: 44 minuty
Każde wspomnienie można odtworzyć przez "ziarno", które każdy człowiek ma wszczepione za uchem.Ta historia skupia się na Liamie, który podczas przyjęcia zaczyna być zazdrosny o kontakty swojej żony z nieznajomym mu mężczyzną.
Okej, przyznam, że podczas pisania opisu przypominałam sobie tylko pojedyncze sceny, ale miałam problem z całością. Zamysł jest dobro-niepokojący, co pewnie jest pewnego rodzaju znakiem odcinków "Czarnego Lustra", ale całość smutna. Wyraźnie są pokazane emocje głównego bohatera, głównie te negatywne, co bardzo działa na widza i pozwala mu się wczuć. Nie jest to mój ulubiony odcinek tego sezonu, ale gdybym miała podzielić je według kategorii, wyglądałoby to mniej więcej tak:
- najbardziej wstrząsający - pierwszy (hymn państwowy)
- najspokojniejszy, ale i najbardziej dający do myślenia - drugi (piętnaście milionów zasług)
- najsmutniejszy - trzeci (cała twoja historia).
W tym poście skorzystałam z informacji zamieszczonych na Wikipedii.
Jeśli jesteście zainteresowani dokładniejszymi opisami, zostawiam poniżej odnośniki.
Komentarze
Prześlij komentarz